Zabawę poprowadzili: Arielka, Wodnik, Konik Polny i Biedronka. Jako,  że dzieci najbardziej lubią...czekoladę, imprezę rozpoczął magiczny taniec Choco Choco.

Było jak na prawdziwym balu: głośna muzyka, światła wirujące na suficie i tancerze w pięknych strojach na parkiecie. W pewnym momencie zrobiło się dość groźnie. Z roztańczonej grupy wyłoniło się kilku piratów, którzy wskoczyli na scenę, dobywając mieczy i krzycząc przy tym okrutnie. Wszyscy się wystraszyli i aż usiedli z wrażenia. Na szczęście nie trwało to długo. Po chwili pokojowo nastawieni piraci wypłynęli statkiem na Kaczawę i wszyscy mogli powrócić do zabawy.

- Moja córka bardzo przeżywała tę imprezę – mówi tata jednej z księżniczek. Strój na bal kupiliśmy tydzień temu, często przymierzała go i przez wiele dni musiałem czytać jej bajki o królewnach.

Na bal do MCK przyszły całe rodziny i wszyscy bez względu na wiek doskonale się bawili.