W Polsce żyje około kilkadziesiąt gatunków nietoperzy. Ponad dwadzieścia z nich także w Legnicy znalazło swój dom.

- Mają tu miejsca, gdzie dokonują rozrodu i wychowują swoje potomstwo i miejsca, gdzie zimują – mówi Krzysztof Strynkowski, znany legnicki miłośnik przyrody. - Zresztą legniczanie mają możliwość zobaczenia ich bardzo często. Nie raz słyszymy, że ktoś znalazł młodego nietoperza, który nie potrafi jeszcze latać, albo takie, które przebudziły się zimą. Często też możemy je zaobserwować podczas wieczornych spacerów.

Jak mówi Krzysztof Strynkowski, park jest doskonałym miejscem na to by założyć tym latającym ssakom budki lęgowe. Wiele gatunków mieszka w dziuplach. W parku natomiast drzew z dziuplami jest niewiele. Budki lęgowe zawisły na dwóch sąsiadujących ze sobą drzewach. Do umiejscowienia kilku z nich posłużyła stara uschnięta brzoza.

Budki zakładali uczniowie „Henrykówki” a całemu procesowi przyglądały się legnickie przedszkolaki.

- Chcemy okazać dzieciom, że martwe drzewo też może dawać życie, dlatego wykorzystaliśmy do tego jedno z martwych drzew , które znajduje się w parku – tłumaczy Henryk Zdziech, miejski ogrodnik.

Maluchy nie tylko jednak się przyglądały całemu procesowi. Przyszły do parku ze swoimi nietoperzami, wykonanymi różnymi technikami. Wielu z nich w strojach nietoperzy. Wysłuchały też opowieści Krzysztofa Strynkowskiego o tych, często wzbudzających w nas strach maleńkich ssakach.