Fakt, że obecnie naszym głównym zajęciem jest siedzenie w domach, sprawił że dzikie zwierzęta anektują nasze tereny. Dziki szczególnie upatrzyły sobie miejsca graniczące z Laskiem Złotoryjskim i okolice ulic Działowej i Rolniczej. Zapuszczają się na osiedla w poszukiwaniu jedzenia, okupują śmietniki, zdarza się, że są dokarmiane przez mieszkańców. Dlatego zmieniają swoje odwieczne przyzwyczajenia, że te prowadzące tryb nocny zwierzęta żerują w nocy, a we dnie odpoczywają. Czy są groźne?

„Kto spotyka w lesie dzika, ten na drzewo zaraz zmyka”. Co zrobić gdy w pobliżu nie ma drzew? Jeśli nas nie dostrzegł najlepiej spokojnie się oddalić. Jeśli jednak doszło do spotkania „oko w oko”, najlepszym wyjściem jest „udawanie drzewa”, czyli po prostu stanie w bezruchu. Ucieczka może sprowokować go do ataku.