Szanowny czytelniku

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.

Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.

Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności



ZGADZAM SIĘ
Krzysztof Wielicki: Urodziliśmy się w dobrym czasie
Autor: MB (lca.pl) - 2012-11-08 12:18:39
Jest ryzyko, jest zabawa, albo gleba albo sława – tak o alpinizmie opowiada Krzysztof Wielicki, polski wspinacz, alpinista i himalaista. Jest piątym człowiekiem na Ziemi, który zdobył Koronę Himalajów i Karakorum.
Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Podziękuj
Reklama

Krzysztof Wielicki mówi o górach z pasją, historie nie są nudne, bo zawsze towarzyszą im emocje i konkretni ludzie, którzy nie są tłem opowieści, ale wysuwają się na pierwszy plan. - Najważniejszy jest zespół, osoby które go tworzą świetnie się znają i zawsze mogą na siebie liczyć – zaznacza alpinista podczas spotkania w Legnickiej Bibliotece Publicznej. - Tak jesteśmy skonstruowani, że potrzebujemy obok siebie innych, trudno więc byłoby spędzić 7 – 8 lat w górach w samotności. 

Polski wspinacz zakochał się w górach już podczas studiów i jak sam zaznacza, kiedyś było łatwiej zostać alpinistą niż współcześnie. - Teraz czasy nie sprzyjają, trzeba codziennie pracować, żeby zarobić na utrzymanie rodziny, a my na początku naszej działalności malowaliśmy kominy na wysokości, za co dostawaliśmy konkretną kasę – wspomina. - Stać nas było na organizację wypraw górskich. Pamiętam zderzenie z Nepalem. Nie mieliśmy jakiegoś specjalnego wyposażenia, koszula w kratę, skarpety wełniane, kurtki szyte przez nasze matki, ale wiadomo, że nie o wszystkim decyduje sprzęt. Tak naprawdę człowiek jest ogniwem prowadzącym do sukcesu, a my dodatkowo byliśmy napakowani patriotyzmem. Z Polakami jest sprawa prosta. Potrafimy osiągnąć wszystko, zmobilizować się, pod warunkiem, że mamy realnego wroga. W tamtym czasie Francuzi i Amerykanie zdobywali szczyty, a my nie, więc musieliśmy nadrobić i przy okazji pokazać, że w czymś jesteśmy najlepsi.

Po zimowym zdobyciu Mount Everest posypało się pasmo sukcesów. - Zdarzało się, że w ciągu roku, aż 7 – 8 miesięcy byłem poza domem – dodaje Krzysztof Wielicki. - Wreszcie świat alpinistyczny zauważył, że Polacy są pionierami w zimowym wspinaniu. Dostaliśmy nawet przydomek „zimowi wojownicy”. Największym naszym przeciwnikiem podczas wypraw był wiatr wiejący z prędkością 100 - 120 km/h. Jednak mieliśmy sportowe cele, nie poddawaliśmy się. Dlatego organizowaliśmy wiele zimowych wspinaczek, by utrzymać dobrą passę.

 

Podczas wypraw, Krzysztof Wielicki przeżył wiele niezapomnianych przygód. Alpinizm jest nałogiem, jak raz zasmakuje się adrenaliny, ciężko wypompować ją z żył. - To egoizm względem rodziny, alpiniści są strasznie zachłanni, nie tylko względem gór, tak naprawdę chcemy smakować życia w każdym aspekcie – kontynuuje. Sam wybrał się na Nanga Parbat, jedną z największych ścian Ziemi. - Jak się okazało obserwowali mnie z dołu tylko pakistańscy pasterze. Nie mogli uwierzyć, że udało mi się wejść tam samotnie. Od tamtej pory mam u nich szczególne względy – mówi.

Na sukces składa się talent i wiara. - Jest ryzyko, jest zabawa, albo gleba albo sława – tak określa alpinizm Wielicki. - Gdyby nie było ryzyka, nie byłoby alpinizmu, wprawdzie samo wspinanie może być już celem, ale jednak dobrze od czasu do czasu osiągnąć jakieś sukcesy. Prosty przykład, lepiej mieć Koronę Himalajów, niż jej nie mieć. Zawsze zaznaczam jednak, że w życiu jedyną porażką jest śmierć, poza tym zdobywamy jedynie nowe doświadczenia, raz gorsze, innym razem lepsze.

Polacy mają wiele sukcesów w światowym alpinizmie i himalaizmie. W pierwszej piątce zdobywców Korony Himalajów jest dwóch rodaków: nieżyjący już Jerzy Kukuczka i Krzysztof Wielicki. - Wiele osób pytało mnie, skąd taki fenomen, więc wymyśliłem historyjkę na ten użytek – podsumowuje gość. - Odpowiadałem, że pochodzimy ze Śląska, a jest to teren zanieczyszczony ze względu na obecność zakładów produkcyjnych. Dlatego lepiej nam się oddycha na dużych wysokościach, w warunkach beztlenowych. Tak naprawdę trzeba się urodzić we właściwym czasie, wsiąść do odpowiedniego pociągu i pojechać w dobrym kierunku, czyli świadomie przejść przez życie. Ja i moja ekipa urodziliśmy się w dobrym czasie.  

Spotkanie z Krzysztofem Wielickim - Foto: Wojciech Obremski (lca.pl)
Spotkanie z Krzysztofem Wielickim - Foto: Wojciech Obremski (lca.pl)

Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Podziękuj
Reklama - sponsor działu


Polecamy
Pozostałe informacje
REKLAMA
REKLAMA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gazeta LCA.pl

Warning: readdir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 154

Warning: closedir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 159

Warning: rsort() expects parameter 1 to be array, null given in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 161
 

Copyright - 2001- 2024 - Legnica - Grupa portali LCA.pl. Wszystkie prawa zastrzezone. Korzystanie z portalu oznacza akceptacje Zasad korzstania z serwisu
Lca.pl napędzają profesjonalne serwery hostings.pl

T: 1,15s - V: A1.00 - C: 0 - D: 06.05.2024 20:39:13 CO: