- Kobiety są wspaniałe, wiele potrafią, tylko nie potrafią wyiskać z siebie energii, która jest potrzebna do działania. Dlatego żeby mogły z impetem ruszyć w świat biznesu potrzeba im przysłowiowego kopa i my im właśnie takiego kopa dajemy na podobnych spotkaniach – mówi Magdalena Marciniak z Dolnośląskiego Kobiecego Klubu Biznesu, organizatorka spotkania.

- Jestem matką trójki dzieci. Wiem też, że potrzebny jest czas dla nich i dla rodziny, ale nie uważam, że my kobiety nie możemy zapominać o sobie. Dlatego organiizujemy takie spotkania, na których nie tylko wymieniamy doświadczenia, ale także bawimy się wspólnie.

Do tego właśnie organizatorki starały się przekonać zaproszone panie, że kariera zawodowa jest równie ważna jak życie rodzinne. Wydatnej pomocy udzielili zaproszeni goście Aleksander Sienkiewicz, Ewa Błachnio i Beata Tadla.

Aleksander Sienkiewicz to znakomity retor, słuchając go miało się wrażenie, że potrafi sprzedać właściwie wszystko. Próbował „sprzedać” tym razem to, co ma najcenniejszego, czyli swoją wiedzę i doświadczenie. Sądząc po reakcji słuchaczek „kupowały” wszystko na pniu. Z pewnością wiele wskazówek panie wykorzystają w swojej biznesowej pracy.

Dużo zamieszania swoim „wykładem” wniosła Ewa Błachnio, dziennikarka, aktorka, pisarka, była członkini kabaretu „Limo”, niesamowita jak na „kabareciarę” przystało „szołmenka”. O czym mówiła? O swoim życiu. Do czego przekonywała? Do tego, że chcieć to znaczy móc, i że porażka to też część sukcesu. Namawiała żeby poznawać jego smak jak najczęściej, bo tak jak on nic nie smakuje.

O swojej drodze zawodowej, spełnianiu się jako matka i kobieta, mówiła też Beata Tadla, która już jako mała dziewczynka wiedziała, że mikrofon to jej żywioł. Beata jest legniczanką z urodzenia, warszawianką z wyboru, jest też po prostu równą babką, zwykłą kobietą potrzebującą miłości, radości i szczęścia. Kobietą, której nieobce są troski związane z wychowaniem nastolatka, utratą pracy i chorobą. Jak sobie z tym wszystkim radzić i iść z uśmiechem przez życie? „Sprzedała” paniom swój sposób na sukces.

Na I Legnickim Dniu Sukcesu zjawiły się kobiety z całego Dolnego Śląska. Spotkanie było doskonałą okazją przede wszystkim do tego, żeby poznać się wzajemnie, nawiązać kontakty biznesowe, polecić swoje produkty. Dolnośląski Kobiecy Klub Biznesu, który był organizatorem spotkania, na pewno wróci do Legnicy jesienią. Tymczasem wszystkie zainteresowane bizneswoman mogą kontaktować się z Magdą Marciniak lub szukać informacji na facebooku. Sprawdźcie, zapytajcie i same oceńcie czy warto.