Pomysł zorganizowania pokazu zrodził się w głowie legniczanki Marioli Turbiarz, mamy czterech synów. Kobiety, która dobrze wie co znaczy miłość macierzyńska. Mariola Turbiarz, projektantka mody i właścicielka Studia Matylda Fashion Design, od kilku lat mieszka i pracuje w Szwecji, jednak nie zerwała kontaktów z Polską i Legnicą. Kilka razy w roku organizuje pokazy mody między innymi w Warszawie, gdzie poznała wielu polskich artystów.

Ubrania jej autorstwa nosi Agnieszka Wielgosz, znana z między innymi seriali „Na wspólnej”, „Złotopolscy”, Ojciec Mateusz” czy „Pierwsza miłość”. Agnieszka założy w niedzielę kreacje Marioli i dwójki pozostałych projektantów. Na wybiegu oprócz gwiazdy pojawią się także inne. W Qubusie zobaczymy Elżbietę Romanowską czyli wszystkim dobrze znaną Jolę Pietrek z serialu „Ranczo” i Aleksandrę Zienkiewicz znaną z „Pierwszej miłości”. Kolekcje mody męskiej zaprezentuje Rafał Kwietniewski, którego dobrze znają wielbicielki „Pierwszej miłości”. W inicjatywie weźmie udział także Ryszard Rembiszewski, znany i popularny aktor, prezenter radiowy i telewizyjny.

Podczas niedzielnego wieczoru zobaczymy kolekcję Marioli Turbiarz oraz pokaz fryzjerski w wykonaniu Adama Turbiarza. Swoje kolekcje zaprezentują także młodzi projektanci Alicja Szklarz i Piotr Janicki, który również jest legniczaninem i w naszym mieście stawiał pierwsze kroki jako projektant odzieży. Całość muzycznie oprawią dwie znakomite artystki Weronika Kwaśny, która zachwyci wszystkich swoim wspaniałym głosem oraz Magdalena Pańczuk, znakomita skrzypaczka oraz muzyk Łukasz Choroń, który także zachwyci swoim głosem.

Pokaz odbędzie się w hotelu Qubus w najbliższą niedzielę, 17 lipca, początek o godzinie 17:00. Bilety w cenie 15 zł dorośli oraz 10 zł dzieci i młodzież szkolna (dzieci do lat 3 za darmo), już można kupować. Przedsprzedaż prowadzą salony Netii w Legnicy przy ul. Wrocławskiej 10 i ul. Złotoryjskiej 79.

Warto dodać, że wszyscy uczestnicy pokazu przyjadą do Legnicy na własny koszt, ponieważ bardzo chcą pomóc 20 – letniemu Konradowi Krzemińskiemu, który obecnie przebywa w warszawskiej klinice.

Przypomnijmy. Konrad Krzemiński cierpi na zakrzepicę żył wątrobowych. Jest jednym z nielicznych ludzi na świecie z tzw. nocną napadową hemoglobinurią. Lekarstwem, które może uratować mu życie jest eculizumab. Problem w tym, że medykament jest bardzo drogi, a NFZ go nie refunduje. Roczna dawka kosztuje ok. 1,3 mln zł. Lek nie jest w Polsce refundowany, pieniądze na jego zakup pochodzą ze zbiórek publicznych i wielu akcji takich między innymi jak charytatywny pokaz mody.