>
Żanetta Osak kilkanaście miesięcy temu urodziła dziecko. W czasie ciąży i po porodzie tu i ówdzie przybyło jej troszkę ciałka. Któregoś dnia stanęła przed lustrem i postanowiła wreszcie, że czas odzyskać utraconą kondycję i dawną figurę.
- Ważyłam o dużo, za dużo – mówi Żanetta Osak. – Mieszkam tu niedaleko i kiedy zobaczyłam, że przy ul. Złotoryjskiej powstał salon odnowy, postanowiłam od razu się zapisać. Zaczęłam chodzić na fitness 3 razy w tygodniu, korzystać z kolarium, które nie tylko opala, ale i ujędrnia skórę. Efekty były doskonałe i tak zostało do dzisiaj.
Oprócz ćwiczeń fizycznych potrzebna była mała rewolucja w codziennej diecie.
– Lubię sobie podjeść, dlatego nie było mowy o jakiejś radykalnej diecie – mówi pani Żanetta. – Wyeliminowałam słodycze, drobne przekąski, chipsy. Staram się nie jeść zbyt wiele smażonych potraw, wyeliminowałam z diety ziemniaki i pieczywo. Ale czasami pozwolę sobie na kotleta czy pieczeń. Nie chciałam stosować żadnej restrykcyjnej diety, ponieważ wiem, że grozi to efektem jojo, a tego bym nie chciała.
Żeby osiągnąć zamierzone efekty potrzeby był też odpowiedni program treningowy. I taki został ustalony wspólnie z wykwalifikowanymi pracownicami salonu, które dostosowały go do możliwości i chęci ćwiczącej.
- Ćwiczyłam głównie na maszynach eliptycznych, steperze, wioślarzu treningowym i bieżni, dodatkowo korzystałam z sauny oraz bieżni w podciśnieniu tzw. Vacu – mówi pani Żanetta. – Nie poprzestawałam na ćwiczeniach w salonie, w domu ćwiczyłam na swoim sprzęcie.
Po pierwszym miesiącu była lżejsza o 10 kilogramów. Taka utrata wagi spowodowana była spadkiem poziomu wody i tłuszczu w organizmie. Ten spadek wagi zachęcił ją do jeszcze intensywniejszej pracy.
- Miło było stanąć przed lustrem i zobaczyć, że jest różnica. Wtedy dopiero nabrałam ochoty do odchudzania – mówi szczęśliwa kobieta. – Ćwiczenia stały się dla mnie przyjemnością.
Tak zrzucała kolejne kilogramy. W ciągu 5 miesięcy zrzuciła ich aż 22, bez efektu jojo a skóra natomiast stała się jędrna i sprężysta po prostu odmłodzona.. Dziś jest szczęśliwa i mówi, że nie potrafi już żyć bez ćwiczeń. Przybiega do Dream Sun co najmniej dwa razy w tygodniu.
- Zrzuciłam 22 kilogramy i muszę się pochwalić, że uzyskałam wagę nie tylko sprzed ciąży, ale nawet sprzed ślubu –mówi Żanetta Osak. – Postanowiłam, że schudnę jeszcze kilka kilogramów, a i później ćwiczyć nie przestanę, bo dzięki nim mam doskonałą kondycję i wspaniałe samopoczucie.