>
Ruch SLUTWALK, to odpowiedź kobiet na słowa kanadyjskiego policjanta Michaela Sanguinetti, który powiedział, że kobieta, która ubiera się i zachowuje jak „puszczalska” (slut), jest współwinna dokonanego na niej gwałtu. Jego wypowiedź wywołała oburzenie środowisk broniących praw kobiet i zapoczątkowała, jedną z najgłośniejszych na świecie feministycznych akcji, która w Polsce nazwę Marszu „Puszczalskich”.
Hasła pojawiające się na marszach "puszczalskich" odbywających się na całym świecie, od tego roku również w Polsce, mają zwrócić uwagę na problem wtórnej wiktymizacji ofiar (bycie podwójną ofiarą). Uczestnicy marszów ubierając się wyzywająco, sprzeciwiają się milczącemu przyzwalaniu na komentarze typu "sama się o to prosiła", "mogła nie ubierać się w ten sposób", które często padają pod adresem skrzywdzonych osób.
Cokolwiek ubiorę i jakkolwiek się zachowam, zawsze zachodzi możliwość, że nazwą mnie „puszczalską”. Wspólnie wykrzyczmy głośno, że prawo powinno chronić nas, nie naszych napastników! – nawołują organizatorzy Marszu. Polski Marsz „puszczalskich” rozpocznie się o godz. 15 pod kinem „Krewetka” w Gdańsku.