>
Dlatego szczególnie w tym okresie lepiej nie zapominać o stosowaniu kosmetyków przeznaczonych specjalnie do cery naczynkowej, których podstawową funkcją powinno być łagodzenie zmian, obkurczanie naczyń krwionośnych oraz nawilżanie. Do mycia twarzy zalecane jest używanie mleczek lub delikatnych preparatów myjących dla skóry wrażliwej. Zdecydowanie niewskazane są peelingi i wysuszające preparaty przeciwłojotokowe. Jeżeli chodzi o kremy szukajmy kosmetyków, które mają w składzie wzmacniające i obkurczające naczynia rutynę i wyciąg z kasztanowca, łagodzącą prowitaminę B5 lub alantoinę oraz witaminy C i E chroniące przed działaniem wolnych rodników. Obowiązkowa jest ochrona przeciwsłoneczna z wysokim filtrem UV.
Warto pamiętać, że na stan skóry naczynkowej wpływ ma także dieta. Osoby ze skłonnością do pękających naczynek powinny polubić zielone warzywa: brokuły, szparagi, sałaty, kapustę – zawierają one witaminę K, która poprawia krzepliwość krwi. Niezbędna jest także witamina C uszczelniająca i wzmacniająca ścianki naczynek. Przyda się również skrzyp, który te ścianki uelastycznia. Niestety, znajdziemy go tylko w herbatkach ze skrzypu lub zawierających ten pierwiastek suplementach diety. Unikajmy za to ostrych smaków typowych dla kuchni indyjskiej, arabskiej czy meksykańskiej: pikantne przyprawy powodują gwałtowne rozszerzanie się naczyń krwionośnych.