>
Kiedy jednak dopada nas on w okolicach „trzydziestki”... Mamy wrażenie, że jesteśmy jedyną osobą w tym wieku walczącą z taką przypadłością.
Łatwo w tej sytuacji wpaść w rozpacz, umacnianą przekonaniem, że w naszym wypadku pryszcze są wieczne. Jednak można (a nawet trzeba) z nimi walczyć.
Jedną z najczęstszych przyczyn trądziku dorosłych są geny – po prostu dziedziczymy skłonności do niego. Dermatolodzy obserwują także coraz większą liczbę przypadków trądziku kosmetycznego, wywołanego niewłaściwą pielęgnacją. Pamiętajmy również, że trądzikowi sprzyja dieta wysokoglikemiczna (słodko-tłusta), która powoduje nagłe skoki poziomu insuliny. Rośnie poziom androgenów, które zwiększają łojotok i wpływają na powstawanie zaskórników.
Trądzik dorosłych jest raczej łagodny, ma jednak jedną przykrą cechę – zaostrza się pod wpływem emocji i stresu.
Niestety, pojawienie się zmian trądzikowych u trzydziestolatki nie jest jej jedynym problemem kosmetycznym – w tym wieku trzeba walczyć także ze zmarszczkami, przebarwieniami, przesuszoną skórą. Z upływem lat skóra staje się coraz wrażliwsza i gorzej toleruje terapie trądzikowe. Wybór pielęgnacji nie może być więc przypadkowy.
Kluczem do pielęgnacji cery trądzikowej jest jej oczyszczanie. Błędem jest używanie produktów silnie złuszczających. Produkty myjące powinny być delikatne, aktywne działanie zostawmy kremom i lekom. W aptekach pojawiły się już produkty dla dojrzałych cer trądzikowych: Effaclar K (La Roche-Posay) łączący odmładzający retinol z lipohydroksykwasem – złuszczającym, ale nie podrażniającym. W kuracji Blemish + Age Defense (SkinCeuticals) wykorzystano kwas dikarboksylowy – nie tylko niwelujący niedoskonałości cery, ale także działający wygładzająco na drobne zmarszczki. W najnowszym Normadermie (Vichy) oprócz dwóch rodzajów kwasów mamy odmładzającą witaminę C i matujące cząsteczki glinki.
Pamiętajmy także o tym, że trądzikowej cerze służy zażywanie odpowiednich suplementów i stosowanie mineralnych kosmetyków do makijażu.