>
Kochanie...
Nie umiem pisać wierszy,
nigdy ich nie pisałem.
Z polskiego nie miałem piątek,
tylko dwójki dostawałem.
Lecz nadszedł ten dzień,
kiedy serce słowa dyktuje.
Nie chodzi tu o styl i jakość pisania,
tylko o to, co tak naprawdę do Ciebie czuję.
Mógłbym wymieniać po przecinku,
najpiękniej opisujące Cię przymiotniki.
Nasze wspólne chwile określiły by,
dynamiczne czasowniki.
Mimo wszystko,
są to tylko literki poskładane na papierze i pisząc je,
głęboko w nie wierze.
Jednak wolę ten wiersz zakończyć takimi myślami:
"Kocha się wpierw sercem,
później ustami,
a dopiero na końcu,
opisuje się miłość słowami..
Wiersz został nagrodzony prezentem kwiatowym dla ukochanej. Fundatorem nagrody było Centrum Ogrodnicze Majewscy.