>
Zanim jednak Hajzer wyszedł do zgromadzonej w patio galerii publiczności, pracownicy sklepów sportowych usytuowanych w centrum, opowiadali o sprzęcie, w który koniecznie trzeba się wyposażyć wyruszając w góry. Legniczanie dowiedzieli się o różnych modelach śpiworów, poznając różnice między nimi. Prowadzący wiele uwagi poświęcili ubraniu się w góry, od stóp do głów. Okazuje się, że każdy, nawet najmniejszy element stroju, w górach ma ogromne znaczenie. W kurtki, buty, spodnie, śpiwory, namioty możemy się wyposażyć odwiedzając sklepy sportowe w Galerii Piastów. Już teraz warto zajrzeć do HiMountain, Martes Sport i Outdoor Point, bo zagościły tam duże promocje.
Gość zaznaczał, że nigdy w góry nie wyrusza sam. - Nie jestem wspinaczem "solistą" - wyjaśniał. - Zazwyczaj wybieramy się w trzy osoby, mimo tego, że w góry często "zapuszczają" się także amatorzy popularnego alpinizmu komercyjnego, to ja nigdy nie biorę ze sobą osób niedoświadczonych. Tam nic nie jest bezpieczne. Można jedynie zminimalizować zagrożenie, ale nie da się go wyeliminować.
Hajzer zdobył już sześć ośmiotysięczników, specjalizuje się w himalaizmie zimowym, w którym Polacy są faworytami na skalę światową. Wspinanie przylgnęło do niego już w okresie PRL, kiedy wyprawy w góry mogły stać się dobrym sposobem na życie. - Nie dorabiam do fachu żadnej ideologii. Wyruszam w góry, żeby zdobyć szczyt i szybko wrócić. Stanie na szczycie na pewno nie przybliża nas do nieba, bardziej przypomina piekło z którego szybko chce się uciec - podsumował. Góry są po prostu kupą kamieni, tak je widzę.