Na pomysł organizacji pleneró rzeźbiarskich wpadła Katarzyna Kuhn. - W 2008 r. miałam okazję uczestniczyć po raz pierwszy w plenerze rzeźbiarskim odbywającym się w Pszczewie – opowiada pomysłodawczyni. - Zrobił na mnie niesamowite wrażenie, podobnie jak cała miejscowość ozdobiona rzeźbami. Gdy w 2009r. Głuchowice przystąpiły do programy Dolnośląska Odnowa Wsi i pojawiła się możliwość aplikowania o środki w konkursie na przedsięwzięcie promujące ideę odnowy wsi, napisałam wniosek na wykonanie dwóch witaczy w formie rzeźby drewnianej. W ten sposób stanęły na terenie naszej wsi dwie pierwsze rzeźby. W 2010 r zorganizowaliśmy pierwszy plener rzeźbiarski. Tegoroczny był już piąty. Każdego roku Głuchowice bogacą się o kilka nowych rzeźb.

Pomysł spodobał się mieszkańcom wsi i w dniach 13-15 czerwca plener odbył się po raz piąty. W tym roku przyjechało do Głuchowic czterech rzeźbiarzy byli to: Mario Hennig z Niemiec oraz Zenon Stańko, Engelbert Weimann i Łukasz Zabłocki z Polski. Podczas pleneru powstały cztery duże rzeźby, które tradycyjnie staną się kolejną ozdobą Głuchowic.

Tradycyjnie już jego zakończenie połączone było z festynem rodzinnym, na którym jak zawsze było wiele atrakcji dla mieszkańców.  - Pokazy strażackie i dmuchane zjeżdżalnie były oblegane przez dzieci - opowiada Katarzyna Kuhn. - Każdy znalazł coś dla siebie. Była dobra muzyka, świetne jedzenie, słońce i wyśmienite humory. Swoje umiejętności zaprezentowała grupa akrobatyczna Ocelot, pokaz tresury psów Ośrodek Szkolenia Psów Champion.

Już po raz drugi zorganizowane zawody w rzeźbieniu na czas piłą łańcuchową w drewnie, czyli speed wood carving.

Organizatorem plenerów rzeźbiarskich jest Stowarzyszenie Głuchowice. Jak mówi jegoszefowa Katarzya Kuhn, marzy im się partner strategiczny, który pozwoliłby rozwinąć imprezę i zapraszać na nią więcej niż czterech rzeźbiarzy i nie martwić się o fundusze na organizację imprezy.