Akcję szukania dawcy przeprowadzi Fundacja DKMS Baza Dawców Szpiku Kostnego i Komórek Macierzystych. Inicjatywę objął swoim patronatem prezydent Tadeusz Krzakowski. Do współpracy przyłączyło się Legnickie Centrum Kultury.

- Szukamy bliźniaka genetycznego dla Grzegorza Łukomskiego, ale chodzi nam o to żeby podczas akcji zarejestrowało się jak największa liczba potencjalnych dawców – tłumaczy Joanna Surdyk, koordynator ds. rekrutacji dawców. - Mamy nadzieję, że dzięki niej uda się pomóc również innym chorym.

Akcja odbędzie się w dniach 23 i 24 sierpnia. W pierwszym dniu, na płycie Rynku odbędzie się rejestracja metodą tzw. pałeczkową, w drugim dniu, w budynku Legnickiego Centrum Kultury pobierana będzie krew od chcących zostać dawcami. Akcji towarzyszyły będą różnego rodzaju eventy, których program przygotowuje LCK. Organizatorzy zachęcają do aktywnego udziału i rejestracji, być może uda się znaleźć dawce dla Grzegorza Łukomskiego, który przebywa na oddziale hematologicznym legnickiego szpitala.

- W kwietniu dowiedzieliśmy się, że Grzegorz jest chory, jest pod kontrolą hematologa, w tej chwili poddawany jest po raz trzeci chemioterapii, czuje się w miarę dobrze – mówi Joanna Łukomska, żona chorego. - Mamy czteroletnią córkę, mamy więc dla kogo walczyć, wierzę, że uda się znaleźć dawcę dla Grzegorza.

Mówi się, że życie ludzkie jest w rękach Boga, okazuje się, że czasem jest ono w ludzkich rękach. Przykładem tego jest Katarzyna Jabłońska, która,  jak mówi, dzięki temu, że została dawcą, ma drugiego syna. Zarejestrowała się w banku DKMS kilka lat temu. Półtora roku temu okazało się, że ktoś potrzebuje jej pomocy.

- Półtora roku temu dowiedziałam się, że mogę zostać dawcą. Tragały mną uczucia od dumy i radości począwszy, na strachu skończywszy – opowiada Katarzyna Jabłońska.- Po dokładnym potwierdzeniu, że mogę być dawcą, pojechałam do szpitala w Gliwicach i tam pobrano mi szpik kostny. Dzięki temu uratowałam życie małemu chłopcu. Nie ma nic piękniejszego, wiem, że jest zdrowy i mam nadzieję, że kiedyś się z nim spotkam.

Katarzyna Jabłońska dziś czuje się dobrze i zaznacza, że fakt iż pobrano jej szpik kostny w żaden sposób nie wpłynął negatywnie na jej zdrowie, wręcz przeciwnie, jest szczęśliwa dumna, że komuś podarowała życie. Legniczanie będą mieli okazję iść za jej przykładem 23 i 24 sierpnia, być może czyjeś życie jest właśnie w ich rękach.