Po raz kolejny Legnica stała się miejscem rozgrywek sportowych osób głuchych.
Na szkolnej sali gimnastycznej można było zobaczyć zaciekłą, ale pokojową rywalizację drużyn siatkarzy i nie tylko.
Zawodników powitał prezydent miasta Legnicy Tadeusz Krzakowski.

- Przed kilkoma tygodniami odwiedzałem podobne zawody i cieszę się, że także i dziś mogę się spotkać z osobami niesłyszącymi. Witam szczególnie gości z Włoch, którzy tak licznie przybyli do nas. Życzę wszystkim dobrej zabawy i pamiętajcie, że Polacy są mistrzami świata, więc może nie pójść tak łatwo - żartował Tadeusz Krzakowski.

Polski Związek Głuchych od 59 lat wspiera, integruje i pomaga osobom niesłyszącym. Coroczną tradycją jest już organizowanie Dolnośląskich Zawodów Sportowych Osób Niesłyszących.

- Rywalizują dzisiaj cztery drużyny legnickie, ale mamy także zespoły z Wrocławia, Kalisza i włoski zespół z miejscowości Acilla: Acilla Club, gdzie w kwietniu tego roku nasza drużyna na wyjeździe zajęła II miejsce w piłce siatkowej - informuje Joanna Masojć, główny organizator zawodów.

Zawodnicy rywalizowali na parkiecie, ale i przy stołach pingpongowych oraz na strzelnicy, gdzie pod okiem wykwalifikowanego instruktora można było zbadać refleks i celność. Ciekawą rozgrywką okazały się sprint rowerowy na jedną milę i nowa dyscyplina sportowa propagowana m.in. przez Polski Związek Wędkarski Legnica Miasto- casting sport, czyli rzut do celu wędką zaopatrzoną w specjalny ciężarek zamiast haczyka.

- W Polskim Związku Głuchych robimy to, co uważamy za najważniejsze, czyli dajemy z siebie wszystko, aby pomagać osobom niesłyszącym poprzez integrację, sport, wspólne przedsięwzięcia i przede wszystkim dobrą zabawę, która stanowi za każdym razem doskonały pretekst do spotkań i wzajemnego przebywania ze sobą - dodaje Joanna Masojć.