>
Zwykle gdy zamierza się nakręcić film, trzeba dysponować jakimś, często niemałym budżetem. W przypadku Super Story było inaczej. Wszyscy twórcy stwierdzili, że pomimo totalnego braku pieniędzy, porwą się na dzieło, a efekty ich pracy będzie można obejrzeć już niedługo.
- Pomysł na film wziął się z życia , z obserwacji, dotyczy on kryzysu związków, narzeczeństw, z tego powodu też nie dochodzi do małżeństw, jest również dużo rozbitych małżeństw. Bolało mnie to, jak ludzie nie potrafią stworzyć związku i postanowiłem zrobić o tym film, choć nie od razu, bo najpierw napisałem scenariusz nie marząc o tym, że z tego powstanie film – mówił Kamil Brade, pomysłodawca i współtwórca Super Story.
Podczas pracy nad filmem ogromną rolę odegrali także aktorzy, których jest około dwudziestu oraz niezliczona ilość statystów. Plenery to przede wszystkim Legnica i najbliższe okolice. Ciekawostką jest to, że za uprzejmością dyrekcji twórcom filmu użyczono do dyspozycji kilka sal V LO w Legnicy, co było bardzo przydatne, ponieważ stanowiło pewnego rodzaju bazę wypadową dla ekipy.
- Ludzie myślą bardzo często w sposób schematyczny, to znaczy uważają, że zrobią coś, gdy będą mieli pieniądze, czas, sprzyjające okoliczności i koniec końców jest taki, że tego nie robią. Film od strony produkcyjnej został oparty na założeniu, że ja nic nie mam, koledzy nic nie mają, więc mamy równe szanse – mówił Karol Węglewski.
Scenariusz trzymany był do końca w tajemnicy, więc fabuła filmu pozostanie niespodzianką, jednak nie na długo, premiera filmu odbędzie się już 6 czerwca.