Legnickie Morsy to bardzo wrażliwe „zwierzęta”, kochają czworonogi i postanowiły zadbać te mieszkające w legnickim schronisku dla zwierząt. Padło więc hasło zbiórki.

Każdy przyniósł co mógł. Uzbierało się całkiem niemało. W paczce była karma sucha dla kotów i psów , puszki , kilka kilo ryżu. Ponadto znalazły się w niej koce, ręczniki, kołdra a nawet drapak dla kotów. Delegacja naszych Morsów wybrała się do schroniska by przekazać wszystkie dary.

- Zwierzaki przyjęły nas bardzo ciepło, czekają na następny transport, uprzejmie doniosły że potrzeba puszek z mokra karmą, ryżu ile się da dla piesków z chorymi brzuszkami i koce,ręczniki a także mile widziane kołdry, nie puchowe – śmieje się Beata Balicka z legnickich Morsów.

- Dziękuję wszystkim Morsom, przede wszystkim jednak Oskarowi i Tomkowi za czas, transport i zaangażowanie.

Dary dla zwierzaków mieszkających w schronisku na pewno się przydadzą. Morsy już planują kolejną zbiórkę a niebawem wezmą udział w innej inicjatywie mającej na celu pomoc bezpańskim zwierzakom. Będzie to „Bieg na 6 łap”, który odbędzie się 16 kwietnia.

- Swoją obecnością zaakcentujemy nie tylko „zwierzęcą” solidarność, ale także chcemy udowodnić, że bezpańskie zwierzaki są tak samo kochane, bo tak samo miłość im się należy – dodaje Beata Balicka.

My zaź dodajemy, że w biegu, który odbędzie się w kwietniu, udział może wzięć każdy kto kocha zwierzęta.