Malowane jedwabne chusty, dekoracje świąteczne, poduchy, torby, wspaniałe figurki, świeczniki, obrazy – to tylko niektóre przedmioty jakie będzie można wylicytować podczas aukcji. Wszystkie powstały podczas zajęć i są dziełem uczestników warsztatów. Każda rzecz jest jedyna w swoim rodzaju i wyjątkowa, doskonale dopracowana i „dopieszczona”. Wyjątkowość dopełnia fakt, że w każdym fancie, który będzie można wylicytować,został kawałek serca jego twórcy. Kolejna wyjątkowość to cel, na który przeznaczone zostaną pieniądze z ich sprzedaży.

- Cel naszej aukcji jest niezmienny. Planujemy zebrane pieniądze przeznaczyć na integrację i rehabilitację naszych podopiecznych – mówi Justyna Wąsik, kierownik Warsztatu Terapii Zajęciowej „Jutrzenka”. - Potrzebują jak wszyscy wyjazdów na wycieczki, wyjść do kina czy teatru. Dzięki zebranym funduszom takie rzeczy stają się możliwe.

„Jutrzenka” ma pod swoimi skrzydłami kilkudziesięciu podopiecznych, którzy warsztat traktują jak swój drugi dom. Czują się jak jedna wielka rodzina i tak się zachowują. Pracują w pięciu pracowniach, w których pod opieką terapeutów uczą się właściwie wszystkiego, począwszy od zwykłych codziennych zająć, skończywszy na rzemiośle i sztuce.

Wspaniałe owoce ich rękodzielniczej sztuki będzie można wylicytować w hotelu Kamieniczka, który od kilku lat z otwartymi rękami przyjmuje „Jutrzenkę” i gości, którzy zjawiają się na aukcjach. Do grona przyjaciół zaliczyć należy także zgrany tandem w osobach Joanny Stenzel – Chomiak i Jana Hili, którzy dzierżyć będą młotki licytantów.

„Jutrzenka” zaprasza wszystkich, którzy przyjemne chcą połączyć z pożytecznym i wylicytować dla siebie jeden z unikalnych przedmiotów, które pod młotek Joanny i Jana pójdą. Wszyscy są mile widziani w sobotę 8 kwietnia o godzinie 17:00 w hotelu Kamieniczka.