>
W imprezie wziął udział m.in. instruktor żeglarstwa i właściciel szkółki żeglarskiej Jakub Jakubowski. Ośrodek zapewnił uczestnikom sprzęt pływający i opiekę merytoryczną, o bazę techniczną zadbali opiekunowie Jeziora Tatarak z Koła Wędkarskiego „Kolejarz”. Młodzi adepci żeglarstwa doskonalili swoje umiejętności mając do dyspozycji dziewięć żaglówek typu Optymist, dwa jachty Omegi, motorówki, kajaki oraz tzw. „banana”.
- Dzieciaki są pojętne, szybko się uczą i dobrze radzą na wodzie. Ja przygodę z żeglarstwem zacząłem dużo później, miałem wtedy 16 lat, ale najbardziej optymalny wiek to 10 -11 lat, chociaż znam 7-latków, którzy radzą sobie świetnie. Szkolenia zaczęliśmy od jednej z najbardziej popularnych żaglówek typu Optymist, w żargonie żeglarskim mówimy o niej „mydelniczka”, ponieważ to bardzo stabilna i bezpieczna konstrukcja. Większość żeglarzy pierwsze szlify zdobywa właśnie na nich. Są najpopularniejsze i na wyposażeniu ma je w zasadzie każdy klub w Polsce – mówi Jakub Jakubowski.
- Rodzice są równie zadowoleni, jak ich pociechy. Kiedy dowiedziałam się o tej ofercie wakacyjnej od razu zapisałam syna – mówi jedna z mam.
- Moje dziecko jest przeszczęśliwe, wraca do domu zmęczone, ale buzia mu się nie zamyka. Musi wszystko opowiedzieć ze szczegółami. Jeżeli będzie taka możliwość w przyszłości, to na pewno jeszcze go wyślę na takie półkolonie – dodaje uradowana.
Żeglarstwo jest świetnym sposobem na spędzanie wolnego czasu i wspaniała zabawa. Żeglarstwo uczy samodzielności, odwagi i odpowiedzialności.