>
- Dowiedziałem się, że córka mojego kolegi z pracy potrzebuje dużo pieniędzy na operację, która uratuje jej życie. Zróbmy coś, rzuciłem hasło wśród swoich przyjaciół biegaczy i zorganizowaliśmy imprezę – mówi Andrzej Kołodziej, pomysłodawca i jeden z organizatorów.
- Legniczanie są wspaniałymi ludźmi, z otwartymi głowami i chętni do pomocy. Wystarczy, że ktoś jest w potrzebie i potrafimy się zjednoczyć. Mam nadzieję, że dzięki tym wszystkim, którzy zjawili się w parku, uda się chociaż w części przyczynić do leczenia Oli.
W parku zjawiło się około 150 osób. Brali udział w licytacjach, za przysłowiowy datek częstowali się ciastkami, lub po prostu wrzucali pieniądze do puszek. Najwięcej emocji wzbudziła licytacja czerwonego Fiata Seicento. „Czerwoną rakietę” podarował Ulli Schae, człowiek, którego zawsze „jest pełno” kiedy ktoś potrzebuje pomocy. Samochodem odjechał Kamil Jankowski, który wylicytował pojazd za 1130 zł.
Wszystkie pieniądze, które zostały zebrane podczas sobotniej imprezy trafią do Fundacji na rzecz dzieci z wadami serca COR INFANTIS na konto Oli Janiszewskiej. To wielka, bo z serca pochodząca kropla, żeby jednak wyleczyć serduszko, a właściwie połowę serduszka Oleńki, potrzeba jeszcze dużo takich kropel. Dziewczynka urodziła się z wrodzoną wadą serduszka, HLHS, czyli niedorozwojem lewej komory.
Pieniądze można wpłacać bezpośrednio na konto Oleńki w Fundacji na rzecz dzieci z wadami serca COR INFANTIS
ul. Nałęczowska 24, 20-701 Lublin 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150
z dopiskiem: „Aleksandra Janiszewska”