>
- Zaplanowaliśmy dożynki w drugim tygodniu września z nadzieją, że będzie piękna pogoda i udało się. Pogoda jest bardzo ważna podczas takich świąt. A dożynki to święto związane z naturą podobnie jak ciężka praca rolników, którzy są dzisiaj głównymi bohaterami naszej imprezy. Wielu z nich postanowiliśmy dzisiaj nagrodzić za ich ciężką pracę – powiedziała Alicja Sielicka, burmistrz miasta i gminy Prochowice.
Dożynki w gminie Prochowice od lat są gminnym pospolitym ruszeniem. Wszyscy przygotowują się do nich bardzo solennie. Wite są piękne wieńce w każdym sołectwie, gospodynie przygotowują potrawy, od których stoły zawsze się uginają.
- To dla mnie największa radość. Choć jest to organizacyjnie trudne, ważna jest dla nas idea. Jednoczymy się wtedy, przygotowujemy imprezę i wszyscy wspólnie przyjmujemy gości. Takie działanie umacnia nasze więzi – dodaje Alicja Sielicka.
Mimo suszy, jaka nie oszczędziła także rolników z gminy Prochowice. Bochen chleba upieczony z tegorocznych zbóż był okazały i chleba wystarczyło dla wszystkich gości.
- Tak jak on został podzielony sprawiedliwie wśród wszystkich, tak przez cały rok będziemy się starać żeby starczyło go dla wszystkich. Może będzie skromniej, ale dla każdego – uzupełniła burmistrz miasta i gminy Prochowice.
Świadomość więzi i wspólnoty sprawiła, że zabawa była dobra. W tym dniu wszyscy zasiedli przy jednym wspólnym stole i bawili się jak jedna wielka rodzina.
Pięknie i odświętnie było w Prochowicach. Swoją miłość do ziemi pokazali wszyscy. Swój szacunek do ziemi młodzież w pięknym programie artystycznym.