Hutnicy nie wyobrażają sobie tego by zasiąść do stołu wigilijnego nie odwiedziwszy swoich małych przyjaciół z Domu Dziecka przy ulicy Słubickiej. Rokrocznie kilka dni przed świętami przybywają w towarzystwie Hutniczego Świętego Mikołaja, zanim to jednak nastąpi organizują w hucie wielką akcję zbiórki pieniędzy. W tym roku przywieźli ze sobą blisko 8 tys. zł.

- Nasz Mikołaj prowadził zbiórkę przed bramą huty. Do puszek wrzucali nie tylko pracownicy huty ale także i firm zewnętrznych – mówi Mieczysław Krzywy, szef hutniczego związku zawodowego „Solidarność”. - Oprócz tego na corocznej zabawie andrzejkowej zorganizowaliśmy licytację i loterię. Wspomogli nas między innymi Interferie i hotel Milenium, którzy ufundowali nagrody.

Z prezentów cieszy się siostra Bernadetta, dyrektorka Centrum Opiekuńczo-Wychowawczego Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety przy ul. Słubickiej.

- Pieniążki tradycyjnie już przeznaczymy na wycieczki dla dzieci, które w przyszłym roku znów na nie pojadą. W ubiegłym roku część dzieci wyjechała na trzy dni do w góry i do Czech, druga część do Krakowa i okolic – cieszy się siostra Bernadetta, dyrektorka Domu Dziecka przy ul. Słubickiej.

Z prezentów cieszyli się także mali mieszkańcy domu dziecka. Oprócz gotówki otrzymali prezenty ufundowane przez grono sponsorów, właściwie przyjaciół placówki. Zanim jednak Hutniczy Święty Mikołaj rozdał je dzieciom, wszyscy podzielili się opłatkiem i zasiedli do wspólnego stołu wigilijnego.

Pomysłodawcą zbiórki pieniędzy w hucie i obdarowywanie dzieci był tragicznie zmarły kilka lat temu pracownik legnickiej huty. Jego koledzy kontynuują jego dzieło mówiąc, że to jeden ze sposobów pamięci o zmarłym przyjacielu.