>
- Rolnicy zawsze mają za co dziękować. Dziś dziękujemy przede wszystkim za to, że jesteśmy zdrowi, ale dziękujemy również za plony. Ten rok był trudny. Pogoda nie sprzyjała rolnikom i wystąpiłem do wojewody z wnioskiem o powołanie „komisji suszowej”, która szacowała straty. Te niestety są, w związku z tym i dochody są niższe – mówi Wojciech Woźniak, wójt gminy Krotoszyce.
- W związku z tym, że jesteśmy gminą rolniczą, obowiązkiem moim było zadbać o tych, którzy produkują ziarno, z którego mamy chleb, którym możemy się dzielić, i dzięki któremu nie jesteśmy głodni – dodał wójt.
Wojciech Woźniak od niespełna roku jest wójtem gminy Krotoszyce. Mówi, że to dla niego wielkie wyzwanie.
- Poznaję problemy, z którymi trzeba się zmierzyć. Jak w każdej gminie, zawsze jest coś do zrobienia a i oczekiwania mieszkańców, co nie dziwi w dzisiejszych czasach, z każdym rokiem są coraz większe – mówi Wojciech Woźniak. - Jak sobie radzę? Ocena należy do mieszkańców, wydaje mi się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Wszyscy wspólnie do tego dążymy – kończy wójt.
O tym, że kierunek został obrany odpowiedni, świadczyć mogła mnogość stoisk sołeckich na dożynkach i frekwencja mieszańców gminy na sobotniej imprezie dożynkowej.