Pogoda nie rozpieszczała rolników z gminy Kunice. Kiedy czekali na deszcz żeby zbiory były dobre, panowała susza, kiedy bawili się dziękując mimo wszystko za plony, deszcz lał się z nieba. Przyzwyczajeni do kaprysów pogody, bawili się doskonale. Biesiadne stoły, które stanęły na boisku w Miłogostowicach, uginały się od jadła i picia. Program zabawy pełen był atrakcji, humory dopisywały więc wszystkim i nikt nie zważał na taki szczegół jak deszcz.

Zwyczajowo sołectwa przygotowały piękne wieńce dożynkowe, zwyczajowo komisja wybrała najpiękniejsze z pięknych.

W tym roku prymat należał do mieszkańców Grzybian, drugie miejsce zajęły Miłogostowice - gospodarze tegorocznych dożynek, trzecie wieniec z Pątnowa Legnickiego.
Nie tylko wieńce godne były nagrodzenia. Stoiska sołectw cieszyły oczy a potrawy przygotowane przez gospodynie, drażniły kubki smakowe. Były miody, kulinarne specjały, przepyszne ciasta, które można było degustować.

Scena na początek należała do zespołów ludowych, jako pierwsza pojawiła się na niej Kapela Kunice, po nich wystąpiła Kapela Ludowa Herbutów z Tomisławia.

Do tańca porwał wszystkich zespół Hoverla. Gwiazdą tegorocznego święta plonów były Wędrowne Gitary, a do tańca zagrał zespół Puls.

Zabawa dożynkowa gminy Kunice odbiła się szerokim echem w powiecie. Dzień później wspominali ją goście na dożynkach w Prochowicach, mówiąc że „było jak w Ameryce”.