>
- Co roku organizujemy takie karnawałowe spotkanie. Przebieramy się wszyscy i dobrze się bawimy. Nasi podopieczni uwielbiają takie spotkania i z niecierpliwością na nie czekają. Przed nami kolejne, wielkanocne, wigilijne, noworoczne. Zawsze jest na nich wspaniała atmosfera, jak dziś – mówi Małgorzata Galanty, prezes Stowarzyszenia „Nadzieja” wskazując na bawiących się tancerzy.
Bal karnawałowy, na który podopieczni „Nadziei” czekają z niecierpliwością, jest tylko raz do roku ale zabawy, nauki i pracy nie brakuje przez cały rok. Spędzają więc wspólnie czas i wyjeżdżają na wycieczki, turnusy rehabilitacyjne, biwaki. Od 10 lat żeglują po Jeziorze Kunickim, od czterech strzelają z łuku. Swoje talenty aktorskie realizują w NaJdziejowym Teatrzyku, swoje talenty manualne na warsztatach plastycznych tematycznych.
Podopieczni stowarzyszenia to wspaniali, utalentowani i pełni życia ludzie. Kilka miesięcy temu Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych i Przyjaciół „Nadzieja” obchodziło piękny jubileusz 35-lecia. Fakt ten niezaprzeczalnie świadczy, że bez nadziei i „Nadziei” nie ma dla nich życia. Swoje pasje i talenty rozwijają w Domu Kultury „Atrium” i tam można ich znaleźć w razie potrzeby.