>
- Przyjechali do nas instruktorzy z Dolnego Śląska oraz Wielkopolski. Atmosfera była niesamowita. 3 godziny zumbowania skończyłyo się zdecydowanie za szybko. Uśmiechy i zadowolenie nie schodziły nam z twarzy. Zumbowicze są dla siebie jak jedna wielka rodzina i to dało się odczuć na wczorajszym wydarzeniu. Na scenie panowała niezwykle przyjazna i radosna atmosfera. Wszyscy tańczyli, by pomóc małej Julci, która również tańczyła na scenie razem z nami, bo kocha zumbę. Każdy wyszedł zadowolony w oczekiwaniu na kolejną imprezę - mówi Sara Kozak, jedna z organizatorek.
-Sprzedaliśmy 116 biletów, najpóźniej we wtorek będziemy wiedzieli dokładnie, ile udało się zebrać pieniędzy na rehabilitację Julki – dodaje Sara Kozak.
Przypomnijmy, Julka urodziła się jako wcześniak, ważyła zaledwie 1050 gramów. Wcześniak to nie tylko dziecko małe, ale i skrajnie niedojrzałe, trudne do utrzymania przy życiu. Julka przeszła wiele operacji, lecz silna wola życia sprawiła, że przeżyła. Dziś jest mądrą 7-letnią dziewczynką. Kocha Zumbę i walczy z ograniczeniem ruchowym. Cierpi na dziecięce porażenie mózgowe i niedowład prawej strony. Obecnie jest po operacji ortopedycznej. I właśnie na rehabilitację zbierano środki podczas tanecznej zabawy.