>
A zamówienia podopiecznych domów dziecka były różne. Był strój do konnej jazdy, kurtka, spodnie i inne ubrania oraz zabawki.
- Dziewięciomiesięczna Mia ma uczulenie więc kupiliśmy dla niej pieluchy i kosmetyki hypoalergiczne. Dzieci powyżej 12 roku życia oprócz prezentów otrzymały gotówkę, za którą będą mogły sobie kupić niezbędne rzeczy – dodaje Kamil Korba i mówi, że największy problem mieli z bluzą, na której miał być wizerunek chińskiego smoka.
- Nigdzie nie mogliśmy takiej znaleźć, a kiedy chcieliśmy zamówić, koszty wysyłki były wręcz horrendalne, chciano 200 zł. W końcu kupiliśmy bluzę, taką jaką chciała dziewczynka, oddaliśmy ją do firmy Reklamy Halikowski i oni charytatywnie wykonali nadruk – wyjaśnia motocyklista - Mikołaj.
Zbiórka pieniędzy została ogłoszona na facebooku na profilu Moto Legnica i kiedy tylko została ogłoszona, zaczęły płynąc pieniądze. Były to kwoty od kilkudziesięciu po kilkaset złotych. Mikołaje zebrali ponad 8 tysięcy złotych. Pieniędzy wystarczyło na prezenty dla dzieci z Domu Dziecka przy ul. Wandy i Rodzinnego Domu Dziecka z ulicy Heweliusza.
W niedzielę mikołajkową kawalkada blisko stu Mikołajów dostarczyła prezenty. Było ich tak wiele, że potrzebne były dwa samochody. Motocykliści z Moto Legnica już myślą o kolejnej akcji. Na razie nie zdradzają co zamierzają zrobić, ale obiecują, że jeszcze usłyszymy ryk ich motocykli w drodze na kolejną akcję.