Szanowny czytelniku

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.

Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.

Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności



ZGADZAM SIĘ
Słodka historia czekolady
Autor: EB(lca.pl) - 2009-05-19 12:11:36
Dziś nie wyobrażamy sobie już jakby to mogło być bez niej. Słodkiej damy, przyjaciółki na smutne wieczory o wielu smakach, odcieniach i obliczach. Czekolada jest gwiazdą.
Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Podziękuj
Reklama

Prawdziwa, gorąca czekolada swoją delikatnością przypomina jedwab.Warto przedstawić jej historię i zrozumieć, dlaczego wciąż pobudza wyobraźnie milionów osób na świecie. Tą podróż trzeba zacząć od Belize w południowo-wschodniej części Półwyspu Jukatan i cofnąć wskazówki zegara o 2500 lat.
Naukowcy z laboratorium Hershej Foods z Penslwani przebadali 14 naczyń, datowanych na okres 900 p.n.e. a 250 n.e. pochodzących z Beliezy, ze zdumieniem odkryli na nich ciemny osad we wnętrzu dzbanów, który zawiera związki występujące również w ziarnach kakaowca.

Do tej pory uważano, że „odkrywcami” byli Majowie, ale odkrycie sprawiło ,że palmę pierwszeństwa należy oddać Olmekom. To oni byli pierwszymi smakoszami. Dodatkowo językoznawcy odnaleźli korzenie słowa cacao w ich języku. Oznacza to, że Majowie a potem Aztekowie otrzymali bezcenny spadek – plantacje kakaowca i tradycję przyrządzania czekolady.

Quetzalcoatl, Pierzasty Wąż – bóg słońca, wiatru i oddechu życia – pijał orzeźwiający napój z ziaren pewnego drzewa rosnącego w tropikalnych lasach Ameryki Środkowej. Być może właśnie od imienia tego najłaskawszego dla ludzi azteckiego bóstwa pochodzi nazwa czekolady: cacahualt, chocolatl. W języku mieszkańców amazońskiej dżungli napój ten nazywał się podobnie – xococalt, ale oznaczał gorzką wodę.

Majowie ścierali ziarno kakaowca, mieszali je z pikantną papryką chilii, miodem dzikich pszczół lub kukurydzą. Gorzkawy i aromatyczny napój był niezbędny przy uroczystościach państwowych. Wznoszono nim również rytualne toasty w czasie wesel. A składając małżeńską przysięgę, narzeczeni w dowód miłości wręczali sobie po kilka ziaren kakao. Nasiona kakaowca były także środkiem płatniczym, np. królik kosztował 10 ziaren, a niewolnik 100.

Trzeba pamiętać, że wszystkie ludy Ameryki Środkowej znały czekoladę tylko w formie płynnej, jednak ich wkład jest nie bagatelny. To Majowie opracowali pierwszą technologię- fermentując je, prażąc i mieląc. Też im zawdzięczamy tradycję picia czekolady z pianką – efekt ten osiągali, przelewając ją z dzbana do dzbana. Ten specjał zwali „chocolatl”.

Po Majach wielkimi smakoszami „napoju bogów” byli Aztekowie. Montezuma, król plemienia ponoć o niej mawiał, że, „ jest napojem, który zwiększa wytrzymałość i zwalcza zmęczenie. Naczynie tego cennego napoju pozwala człowiekowi chodzić cały dzień bez jedzenia". Przed każdą wizytą w haremie wypijał ten trunek.
To dzięki zapiskom Ferdynanda Kolumba, dokładnie wiemy, kiedy Europejczycy zobaczyli po raz pierwszy ziarno kakaowca. To był dzień 15 sierpnia 1502 roku, pod tą datą w prowadzonym przez siebie dzienniku opisał, jak Indianie wnosili kakaowe ziarno na pokład hiszpańskiego galeonu: “Musiały mieć one dla nich wielką wartość, bo widziałem, że jeśli któryś z tych migdałów upadł, wszyscy przystawali by go podnieść, jakby szukali własnego oka”. Ale ostatecznie trafiło ono, za pośrednictwem innego podróżnika, poszukującego wówczas Eldorado. Gdyby wiedział, co znalazł, pewnie nie szukałby dalej. To Hernan Cortes w 1528 roku z wyprawy do Ameryki Środkowej przywiózł na Stary Kontynent nasiona i oryginalny przepis a ich przyrządzanie.

Również Hiszpanom zawdzięczamy picie jej na gorąco z cukrem. To był strzał w dziesiątkę. Źródła podają, że pijano ją nawet podczas nabożeństw kościelnych. Z hiszpańskiego dworu nie było daleko do całej Europy, choć nie odbyło się bez kryminalnego smaczku. W Madrycie dostojnicy i posłowie delektowali się smakiem i aromatem czekolady do woli, jednak pilnie strzeżono receptury. Sekret jej przyrządzania był tajemnicą państwową. Wiele lat ten stan się nie zmieniał, aż udało się ją wykraść pewnemu przebiegłemu florentyńczykowi. Wtedy, znany ówczesnym świat, oszalał na punkcie czekoladowego napoju.

Ciekawym etapem w tej historii jest fakt, że biskup w Chiapa Real (obecnie, stan Chiapas, Meksyk), który wywiesił na drzwiach katedry zakaz picia czekolady w czasie mszy pod groźbą ekskomuniki. Osiągnął tylko tyle, że wierni zaczęli omijać katedrę i szli na mszę do klasztoru dominikanów, którego przeor miał znacznie liberalniejsze poglądy w kwestii czekolady. Legenda głosi, że surowy biskup wkrótce ciężko zachorował i zmarł w męczarniach, najwyraźniej otruty. A truciznę podano mu w kubku czekolady...

We Francji zaczęto pić czekoladę za sprawą hiszpańskiej księżniczki Anny zwanej Austryjaczką, która poślubiła w 1615 roku Ludwika XIII, pięknie przedstawiona przez Dumasa w „Trzech Muszkieterach”. Smakiem, mógł się też delektować spiskujący kardynał Armand Jean Richelieu. Ale na pewno nie kosztowali go broniący czci Anny Atos, Portos, Aramis i D’Artagnan – bo biednych muszkieterów nie byłoby stać na tak kosztowną ekstrawagancję.

Również Francuzom zawdzięczamy kolejny czekoladowy wynalazek – pralinki, które kucharz o nazwisku Pralin przyrządził po raz pierwszy w 1679 roku dla Ludwika XIV. Na dworze tego króla panowało także przekonanie, że czekolada jest najlepszym afrodyzjakiem, a obdarowanie nią wybranki oznaczało zaproszenie do sypialni. Czekoladę popijali także ponoć Casanova i Markiz de Sade, traktując ją, jako środek na zwiększenie potencji. W XVII wieku czekolada podbiła Austrię, Niemcy i Włochy. Do Italii sprowadził ją florentczyk Antonio Carletti. W Norymberdze zadebiutowała dzięki uczonemu Johannowi Georgowi Volckamerowi, a jej gorącym zwolennikiem był m.in. Johann Wolfgang Goethe.

Pewien Francuz otworzył w 1657 roku w Londynie przy Bishopsgate Street pijalnię “znakomitego napoju zachodnioindyjskiego”. Wodę zastąpiono mlekiem i - aby uzyskać aksamitną, gęstą konsystencję - dodawano utarte z cukrem jajka. Cudo to było tak kosztowne, że znany pisarz Samuel Pepys zakosztował go dopiero w 1662 roku i od tej chwili często chodził do czekoladowego sklepu na „swój poranny łyk czekolady”. Nadal, więc był to „napój bogów” jak za czasu Majów czy Azteków.
Spoglądając na nasze podwórko musimy wymienić wielkiego miłośnika czekolady, którym był August II Sas. To prawdopodobnie on wprowadził modę na picie czekolady na Wisłą. Było to w pierwszym dziesięcioleciu XVIII w. Pierwsza oryginalna, polska czekolada pitna powstała około 1859 r. Twórcą jej receptury był protoplasta najsłynniejszych polskich cukierników, Ernest Karol Wedel. Jej skład do dziś jest jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic firmy.
 
Kolejnym europejskim krajem, który ma swój niebagatelny wkład w „ewolucję” czekolady, jest Szwajcaria. Czekolada dotarła tam w 1750 roku i to właśnie w Szwajcarii, niemal 70 lat później, w 1819 r. w fabryce François Louisa Caillera w Vevey wyprodukowano pierwszą tabliczkę czekolady.
Już w połowie XVII wieku powstały pierwsze batony ze zmielonego i sprasowanego ziarna z dodatkiem orzechów, suszonych owoców i... kwiatów. Robiono też czekoladowe pastylki oraz lody, a Włosi przyrządzali z kakaowym proszkiem nawet zupy i makarony.
Zalety produktu uzyskiwanego z ziarna kakaowca odkrył także przemysł kosmetyczny – w drogeriach roi się od kosmetyków o czekoladowym aromacie i – jak się okazuje – mają one zbawienny wpływ na organizm. Nie zdziwiłoby to chyba nawet starożytnych Majów.
Mleczna, gorzka, biała, z orzechami, nadzieniem lub bez – jaka by nie była nasza ulubiona czekolada, to, że się nią zajadamy, najlepiej świadczy o tym, że jesteśmy smakoszami życia. A sięgając po kolejną kostkę czy łyk czekolady, warto wspomnieć czasem chlubną historię tej „gwiazdy” wśród słodyczy – odkrytej już przez tajemnicze cywilizacje i zaadaptowanej przez naszą .Na koniec chcę zacytować amerykańską poetkę i pisarkę Judith Viorst, która o czekoladzie powiedziała tak:
„Naprawdę silny jest ten, kto potrafi połamać całą tabliczkę i zjeść tylko jeden kawałek.” 

Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Podziękuj
Reklama - sponsor działu


Polecamy
Pozostałe informacje
REKLAMA
REKLAMA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gazeta LCA.pl

Warning: readdir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 154

Warning: closedir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 159

Warning: rsort() expects parameter 1 to be array, null given in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 161
 

Copyright - 2001- 2024 - Legnica - Grupa portali LCA.pl. Wszystkie prawa zastrzezone. Korzystanie z portalu oznacza akceptacje Zasad korzstania z serwisu
Lca.pl napędzają profesjonalne serwery hostings.pl

T: 1,119s - V: A1.00 - C: 0 - D: 06.05.2024 20:39:13 CO: