Smutne spotkania rodzinne w Rynku 10

Pogrzeb jest najbardziej przykrym wydarzeniem, jakie nas spotyka. Kiedy pożegnamy bliską osobę przychodzi czas na wspomnienia. Stypa, najmniej przyjemne spotkanie rodzinne, ma swoje prawa.

- To smutne, bardzo ważne spotkanie rodzinne. Doświadczyłam tego w styczniu, kiedy po pogrzebie mamy spotkaliśmy się z rodziną w lokalu w Sosnowcu – opowiada menedżerka lokalu. – Brak profesjonalizmu w przygotowaniu stołu, posiłku, atmosfery tak mną wstrząsnęły, że po powrocie do Legnicy, do pracy w restauracji Rynek 10 postawiłam sobie zadanie do wykonania. Przyjęcie okolicznościowe, stypa na najwyższym poziomie, żeby rodzina, która tu przyjdzie czuła się tutaj szczególnie.

To bardzo smutne spotkanie powinno się odbywać w atmosferze ciszy i skupienia, z dala od innych gości. Profesjonalnie przygotowany w odpowiedniej do nastroju kolorystyce stół, na którym palą się świece. Atmosferę dopełnia stojący w ich blasku bukiet kwiatów. Dyskretna obsługa, która doskonale potrafi się dostosować do powagi chwili.

- Ostatnio zorganizowaliśmy takie spotkanie dla rodziny, która zjechała się z całej Polski. Z Kielc, Poznania, Wrocławia – wylicza kierowniczka lokalu. – Największą radością było dla nas, kiedy na twarzach, mimo tych smutnych chwil pojawił się uśmiech. Wiemy, że duża w tym nasza zasługa, ponieważ potrafiliśmy profesjonalnie przygotować to rodzinne spotkanie.

Niedawno z usług Rynku 10 korzystała dwukrotnie pani Bożena Skrzypczak.

- Mówię w imieniu swoim i rodziny, w odstępie miesiąca czasu pochowaliśmy dwie bardzo bliskie osoby – opowiada Bożena Skrzypczak. – Trafiłam tutaj przez przypadek. Nie żałuję, bo właściwie to, co tutaj zastałam bardzo mile mnie zaskoczyło. Rzeczywiście są to szczególne spotkania, w bardzo szczególnej sytuacji. Ważne jest gdzie się z rodziną w tym smutku i bólu spotykamy. Rynek 10 potrafił sprostać temu zadaniu. Stół starannie przygotowany, profesjonalna i dyskretna obsługa w ogóle nie zakłócała naszego pobytu. Fakt, że sale są niewielkie dawał nam poczucie intymności i kameralności. Nikt nie ograniczał nam czasu, pozostali goście nie zakłócali nam naszego spotkania. Stypa to smutna okazja do spotkania z członkami rodziny, z którymi nie widzieliśmy się często latami i ten pobyt się przedłużył do kilku godzin. Ja i całą moja rodzina wdzięczni jesteśmy, że mogliśmy bez skrępowana spędzić tam tyle czasu, ile chcieliśmy. Jestem wdzięczna losowi, że tutaj trafiłam i wspólnie z całą rodziną mogliśmy powspominać naszych bliskich, którzy od nas odeszli.

Spotkania rodzinne w Rynku 10 nie są ograniczone czasowo, cena stypy jest konkurencyjna w stosunku do innych lokali. Lokal jest podzielony na kilka sal, które można oddzielić, to daje gwarancję spokoju i intymności.