>
Ani najtańsze, ani najdroższe – popularna zasada mówi, by do gotowania, używać takiego wina, którego bez lęku można napić się do posiłku. Trunki gorszej jakości raczej nie dodadzą potrawie smaku. Jednocześnie nie warto też przesadzać w drugą stronę i sięgać po najszlachetniejsze (i najdroższe) wina.
Zużyj resztki – jeśli w lodówce od tygodnia stoi niedokończona butelka, lepiej nie wlewaj już wina do kieliszka. Zamiast tego wykorzystaj je do gotowania. Pamiętaj – otwarte wino z czasem zamienia się w ocet, dlatego przed dodaniem zawartości zapomnianej, a wcześniej otwartej butelki, sprawdź, co kryje się w jej wnętrzu.
Białe do ryb, czerwone do mięs – zasada wykorzystywania wina w gotowaniu przypomina podstawowe zasady dobierania win do potraw. Białe, wytrawne wina znajdą zastosowanie do potraw z ryb czy owoców morza lub w przygotowaniu risotta. Czerwone, wytrawne wina wzbogacą smak dań z wołowiny, dziczyzny, a także ciemnych sosów.
Winne marynowanie – wina często znajdują zastosowanie w przygotowaniu marynat. Dzięki zawartym w nim taninom, mięso staje się bardziej kruche.
Na słodko – wina znajdują też zastosowanie przy przygotowywaniu deserów. W syropie z dodatkiem czerwonego wina możesz ugotować gruszki, a w białym winie – brzoskwinie lub morele. Dodatek wina wzbogaci także smak słodkich sosów, kremów czy sorbetów (trzeba tylko pamiętać, że w sorbecie alkohol z wina nie odparuje).
Do ostatniej kropelki smaku – wino można wykorzystać do deglasowania, czyli zbierania smaku pozostałego po smażeniu mięsa na patelni. Po usmażeniu porcji mięsa, przełóż je na talerz, a na gorącą patelnię wlej nieco wina i poczekaj, aż się zagotuje i połączy ze „smakiem” pozostałym na dnie naczynia. Tak powstałym sosem polej mięso.