>
- Portal wyrósł z bloga i naturalnej potrzeby – mówi Matwiejczyk. – Pewnego dnia zacząłem szukać w Internecie informacji na temat win. Okazało się, że brakuje takiej polskiej strony. Najwięcej o winach napisano w języku francuskim, ale jak ktoś go nie zna, to ma poważny problem. Postanowiłem założyć stronę w języku polskim, dla takich osób jak ja. Na portalu pojawiają się rekomendacje win. Każdy może znaleźć odpowiedni trunek dla siebie. Krótko mówiąc, tanio i dobrze!
Sommelier zapewnia, że dobór wina do potrawy to „bułka z masłem”. Jest jedna zasada. Im cięższe danie tym więcej potrzebujemy kwasowości w winie. Jeżeli mamy tłuste wędliny lub tłustą potrawę potrzebujemy wina, które ma sporo kwasu. W tej grupie znajdują się wina z północnych regionów (Włochy, północ Francji). Warto zaznaczyć, że nie mogą być to wina słodkie i półsłodkie, jedynie wytrawne, podkreślające smak i pomagające trawić. Jedząc lżejsze dania wyjeżdżamy w kierunku południowym, tam znajdziemy wina bardziej ekspresyjne. Do ryb najczęściej pije się białe wina, warto zdecydować się na trunek, który ma niedużo smaku, bo wtedy podkreśla aromat ryby. – Do serów, szczególnie pleśniowych polecam wina słodkie – zachęca Matwiejczyk. – To rewelacyjne odkrycie, jak ktoś raz spróbuje, nigdy więcej nie będzie jadł sera pijąc wino wytrawne.
Gość zaznacza, że jakość wina ma niewiele wspólnego z ceną. – Najczęściej Polacy kupują wina właśnie „do trzech dych” – mówi sommelier. – W tej cenie znajdziemy masę fajnych „rzeczy”. Oczywiście wina typu poważne Bordeaux kosztują dużo więcej, ale to nie są wina do picia na teraz. Jeżeli chcemy kupić wino na wieczór, to trunek do 30 zł w zupełności wystarczy.
Gabriel Matwiejczyk zdradza nam tajemnicę, że jego serce zdobyły wina, które mają… bąbelki. - Ujmujące, niezwykle koronkowe i delikatne, a jednocześnie bardzo ekspresyjne. Często nie są tanie, ale można znaleźć dzięki dyskontom rewelacyjne wina musujące w korzystnych cenach. Mam nadzieję, że któregoś roku, większość Polaków zacznie nowy rok nie z przyjacielem zza wschodniej granicy czy Dorato, tylko z fajnym „musiakiem”.
Z okazji Dnia Wina w Galerii Piastów, legniczanie brali udział w konkursach. Do wygrania były gadżety z Play City. Nie zabrakło w nagrodę także dobrej butelki wina.