Wycieczka rowerowa
Foto: MATERIAŁY PRASOWE

Wybór trasy – mierz siły na zamiary

Znajomy właśnie wrócił z wycieczki rowerowej, podczas której bez problemów przejechał w jeden dzień 120 km i zachęca, aby pójść w jego ślady, bo trasa jest naprawdę prosta? Jeśli korzystasz z roweru sporadycznie, nie powinieneś od razu podejmować takich wyzwań. Długie trasy są przyjemne i satysfakcjonujące, ale potrzebne jest do nich odpowiednie przygotowanie. Jaka długość trasy będzie odpowiednia dla okazjonalnego rowerzysty?

Oczywiście wiele zależy od indywidualnych możliwości, ale na sam początek 20 km (czyli 40 km w dwie strony) zdecydowanie wystarczy. Na takim odcinku możesz już poczuć przyjemne zmęczenie, ale raczej nie przetrenowanie, które popsułoby całą radość z wycieczki. Z czasem, jeśli ten rodzaj aktywności Ci się spodoba, będzie można decydować się na bardziej wymagające odcinki.

Istotne jest również ukształtowanie terenu. Na początku wybierz wycieczkę po równej powierzchni – duże pochyłości nie są łatwe do pokonania dla początkujących rowerzystów. Zdecyduje się raczej na park czy ścieżkę rowerową niż na jazdę po mieście – będzie przyjemniej i spokojniej.

Przegląd roweru – nie od razu w trasę

Rower świeżo wyjęty z garażu po kilku sezonach nieużywania może wyglądać dobrze, ale lepiej nie ryzykować wyruszania nim w trasę. Mogło dojść do wielu usterek spowodowanych zastaniem: obniżenie ruchomości kierownicy, zapieczenie przerzutek, sparcenie dętek. Przed pierwszą wycieczką należy zatem dokonać gruntownego przeglądu – samodzielnie, jeśli masz odpowiednią wiedzę i narzędzia, lub z czyjąś pomocą – może to być zarówno specjalistyczny warsztat, jak i ogarnięty znajomy siedzący w temacie.

Warto też pamiętać o zabraniu w drogę zestawu awaryjnego – pompki i zapasowej dętki lub łatki z klejem. Nie wiesz, jak zmienić dętkę? Koniecznie przećwicz ten manewr przed wycieczką.

W co się ubrać na wycieczkę rowerową?

Do codziennej jazdy miejskiej w zasadzie nie ma potrzeby ubierania specjalnych, rowerowych ciuchów – kilka kilometrów poboczem możesz przejechać nawet w garniturze. Jeśli jednak wybierasz się na dłuższą wycieczkę, trzeba już zadbać o komfort i bezpieczeństwo i bez odpowiedniej odzieży się nie obędzie.

Odpowiedni strój na rower męski, jak i damski, ma właściwości bardzo pożądane podczas uprawiania tego sportu. Składa się na niego koszulka oraz spodnie. Koszulka ma dłuższy krój, osłaniający plecy również w pozycji pochylonej nad kierownicą. Przeważnie jest przynajmniej częściowo rozpinana, aby ułatwić ochłodzenie się na trudniejszych odcinkach. Rowerzyści preferują koszulki z kieszeniami, do których można wrzucić najprzydatniejsze drobiazgi, a także z silikonowym wykończeniem dolnej części i rękawków, zapobiegającym podwijaniu się materiału. Najważniejszym elementem spodenek jest natomiast wkładka. Jej dobór jest niezwykle ważny, będzie bowiem decydował o doznaniach z jazdy. Wkładka zapobiega uszkodzeniom i otarciom, chroniąc delikatne części ciała i kości, poddawane dużym obciążeniom. Uważaj! Spodenki rowerowe nie mają kroju unisex – z uwagi na odmienną budowę miednicy, wkładki dla kobiet i mężczyzn wyprofilowane są inaczej.

Ponadto odzież rowerowa damska i męska musi zapewniać skórze odpowiednią wentylację i odprowadzanie potu. Warto wybierać modele wyposażone we wstawki z oddychającej membrany oraz we wzmocnienia (szczególnie istotne w przypadku koszulek dla kobiet, na wysokości biustu).

Rowerowe kurtki czy bluzy powinny być maksymalnie lekkie i łatwe do zwinięcia. Chronią one przed lekkim i umiarkowanym deszczem, najczęściej są również wyposażone w elementy odblaskowe, niezbędne podczas jazdy po drodze.

Wyjazd rowerowy z większą grupą – plusy i minusy

Na wycieczkę rowerową możesz udać się samodzielnie, z rodziną lub ze znajomymi. Wyjazd z grupą warto dobrze przemyśleć – ma on niewątpliwe zalety, ale także kilka istotnych wad.

Do plusów należy możliwość cieszenia się z towarzystwa lubianych osób. Problem pojawia się jednak, gdy znacznie różnią się one poziomem wysportowania. Aby mniej i bardziej zaawansowani rowerzyści nie denerwowali się na siebie nawzajem, lepiej podróżować z grupą o podobnym doświadczeniu i możliwościach.